8 maja 2011

M jak mniszek A jak anielinki i T jak transfer

Witajcie kochane,
dzisiejszy dzionek spędziliśmy na łonie natury,pojechaliśmy do moich rodziców a tam dziewczynki to już mają raj,jest gdzie biegać są króliczki no i dziadkowie wraz z wujkiem którzy rozpieszczają je na każdym kroku.
Wybraliśmy się na łąkę tonącą w żółci.Daleko od drogi zbieraliśmy te oto cudne dary natury na syropek.Pierwszy raz będę go robić więc tak naprawdę nie wiem nawet jak smakuje ale tyle dobrego o nim słyszałam i czytałam że w tym roku postanowiłam nie przegapić czasu jego kwitnięcia i sporządzić ową cudowną miksturę naszych babć.Pierwsza faza już za mną,zagotowany mniszek czeka na jutrzejszą obróbkę :)



zdjęcie z netu


Uszyłam kolejne Anielinki sztuk 4,ale dzisiaj pokarzę dwie które szybciutko znalazły nowy domek,bardzo się cieszę.Lubię je szyć wyglądają jak prawdziwe damy :)

dama w bieli





i dama w różu




No i na koniec coś zupełnie nowego z czym się zmierzyłam w piątkowy dzień,a mianowicie transfer na tkaninie.Dziecię moje spało ponad 2 godziny a ja kombinowałam metodą prób i błędów oj było tych błędów.Pierwszy to taki że nie należy odrywać po przyprasowaniu papieru z tkaniny gdy jest jeszcze ciepły,musi przestygnąć!!!Ale że ja raptuś jestem to 2 obrazki zniszczyłam i co za tym idzie 2 serduszka,buu.Ale nic mężuś mój kochany przyszedł z pracy poczytał,przetłumaczył na polski swojej żonce i już wszystko było jasne.Ależ mi się to podoba coś wymyślę jeszcze,bo to było tak na szybko:)A serduszko prezentuje się tak:




Mam nadzieję że dzisiaj bo jest już grubo po północy uda się skończyć kolejną szyciową nowość,szyje się szybko i przyjemnie:)
Życzę Wam zatem cudownej niedzieli,pa,pa.

6 komentarzy:

  1. Przepiękniusie anielinki! I serdusio cudne - wszystko wspaniałe :) Pozdrawiam ciepło :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie dziwie się , że już mają swój domek , bo są idealne. Rasowe tildziali z przepięknych materialików . Pozdrawiam nienielnie:D

    OdpowiedzUsuń
  3. ta biała anielina boooska!
    a serduszko też piękne... ja myślę, że te dwa zniszczone też są śliczne :D hehe... nooo wiesz... dla kogoś, kto nigdy nie stworzy takiego serca... czyt. ja ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Właśnie tez zastanawiam sie czy nie zrobić tego syropu ,u mnie tyle tego mniszka rośnie :)
    tildy cudne !!!
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne anielice i serduszko również. A ten transfer to na specjalnym papierze robiłaś. Ja mam ze szmatki-łatki, ale jeszcze się nie zdecydowałam. Ale twoje próby mnie zachęcają :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale piękne anielinki,ja to się chyba nigdy z podobnymi nie zmierzę....serduszko też fajnie wyszło,pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń