6 lutego 2013

Bo wszystkiemu winna...

...panująca nam jej wysokość GRYPA!
Z tegoż też powodu jestem z wszystkim do tyłu.Z szyciem,odnawianiem starych mebelków...

Oj tak,styczeń zaczął się w naszej rodzince od choroby,jako pierwsza poległam ja.
Ale to niemożliwe,mówię sobie przecież ja nigdy nie choruje,żadne tam jelitówki,,wirusówki i tego typu -ówki mnie się nie imają,więc ki czort?
niestety gorączka 39'C i totalne osłabienie które stało się jeszcze gorszym osłabieniem po zażyciu specyfiku na grypę...taaa a miało pomóc.
Tak źle już się dawno nie czułam,jak sięga moja pamięć to 20lat temu (o matko ale to zabrzmiało) w szkole średniej miałam grypę przy której temperatura sięgała 40'C ja tylko na policzkach pięknie różowiutka  a na dodatek żeby nie wystraszyć mamy tą temp. zbiłam do 39'C,troszkę mniej,nadal wysoka ale mamie wystarczyło aby  zapakować w samochód i na pogotowie.
Teraz tydzień mnie męczyło,kolejny tydzień to dochodzenie do siebie w którym to poległ mój kochany M.,następna była najmłodsza córunia ale u niej na szczęście tylko kaszelek.
Na straży zdrowia stała nasza najstarsza córunia,to i dobrze bo ona to się wychorowała jak chodziła do przedszkola,co miesiąc antybiotyki,wrrrr.
Wiem co to znaczy,tak że trzymam kciuki za te wszystkie maluszki i ich mamusie co to teraz non stop lekarzy okupują,bo jak z jednej choroby wyjdą to następna czai się za rogiem.

Jeśli ktoś nie dostał odpowiedzi na swojego @ to proszę napiszcie jeszcze raz !!!

Ale teraz ruszyłam moje cztery litery i do maszyny...

To moje zeszłotygodniowe expresowe szycie dla Pani Ani.
Zamierzam troszkę zmodyfikować torcik ...


...mam prośbę do dziewczyn które także szyją takie torciki,nie kopiujcie wiernie mojego szycia,identyczne dodatki,nawet cyferki i ich kolor zostały bezczelnie skopiowane ,no nie stać Was na tyle aby zmienić choćby kolor?
Ja torcików nie wymyśliłam też się wzoruje ale  staram się zmieniać,dodawać coś nowego od siebie.
Pierwszy taki torcik uszyłam jakieś dwa lata temu i nigdzie wcześniej się z takimi nie spotkałam na blogach...
Czerpmy inspiracje ale szanujmy także czyjąś pracę.
Musiałam to napisać
 ~♥~
  Te szyjatka to zeszłoroczne.
Dla mojej kochanej Justyny powstał taki oto komplecik,fartuszek z rękawicami i anielinka do kompletu.Wybaczcie jakość zdjęć ale robione w trybie ekspresowym.
Justynka zrobiła mi na szydełku piękną girlandę z gwiazdek,zdolne ma rączki.

~♥~ 

~♥~
~♥~ 
Do Małgosi poleciały serduszka i dwie takie poszeweczki 
~♥~
Dla kolejnej kochanej duszyczki Madzi.
Były serduszka różne,choineczki,pierniczki i takie koniki które pierwszy raz szyłam 
  ~♥~
a to już reniferki...podobne chyba?przeróbka szablonu z konika


 te w kolorku najbardziej mi się podobają,już za chwilkę uszyję w innych kolorkach.można powiesić nad łóżeczkiem w dziecinnym pokoiku.


~♥~ 
To by było na tyle ,nie mogę pokazać innych rzeczy bo jeszcze nie dotarły do adresatów.

 Witam serdecznie także nowych obserwatorów
Bardzo Wam dziękuję że pamiętałyście o mnie wysyłając życzenia świąteczne,noworoczne i w ogóle że pisałyście na @,że zaglądałyście na bloga,pomimo że wpisów brak od 1,5miesiąca.


Dla Was ode mnie,większego już nie da rady :) 
Miłego końca tygodnia oczywiście w zdrowiu.
 Buziaki

Renia