13 października 2010

Anielinki w perłach

Witajcie, albo doba jest zbyt krótka albo sobie ostatnio źle organizuje prace.Tak bym chciała usiąść do maszyny i w spokoju szyć,nie myśląc o przygotowaniu obiadu,o posprzątaniu o spacerze z córcią i takich tam.Mam jakiś dar przyciągania odwiedzających właśnie wtedy gdy zaplanuje sobie z mężem że popołudniu mam 2 godz.dla siebie tzn.szycie.Akurat wtedy dzwoni telefon że koleżanka jest na zakupach i wpadnie na ploteczki,albo przyjdzie przyjaciel rodziny wypłakać się w przysłowiowy rękaw albo działka-sprawy typu przygotowania do zimy...ech,ponarzekać trochę musiałam bo od razu lżej na duszy ,ale do rzeczy.
Powstały kolejne anielinki w perłach,ta z poprzedniego postu ma już swój nowy domek.Powędruje dzisiaj do sympatycznej p.Joasi,także i z tego miejsca chce jej podziękować za miłe słowa.






Dziękuje Wam Wam Kochane że zaglądacie i piszecie

1 października 2010

Anielinka

Witajcie,wpadam jak po ogień,za dużo nie napisze bo jest już późno a jeszcze chciałabym coś wykroić i przygotować do szycia.Z ważnych wiadomości to to że wczoraj moje najmłodsze szczęście skończyło rok,matko jak ten czas szybko leci.
Pokaże Wam moją pierwszą anielinkę,nieskromnie trochę to zabrzmi ale jestem bardzo zadowolona z moich poczynań,jednak co się namęczyłam z włosami...to moje.A to za nisko,nierówno,nie ten kolor-miał być brąz,po 1,5godz.walce z włóczką stwierdziłam że w bieli najkorzystniej,uf,była 12 w nocy.Podarowałam anielince sznur "perełek" i oto Ona












Dziękuje z całego serca za pozostawione komentarze i za to że chcecie tu zerkać,buziole