31 maja 2011

Słodkie szycie

Witajcie kochane,
przez ostatni tydzień moja maszyna szyła pełną parą,no ja oczywiście też:)
zamówienia okazyjne czyli Dzień Matki,Dziecka ale te bez okazyjne również były.
Szybciutko musiały dotrzeć moje prace do Lidki która otwiera już jutro sklep z rękodziełem dla dzieciaczków i ich mamuś,o tu
mamine.pl
Życzę powodzenia w przedsięwzięciu Lidko i trzymam mocno kciuki.

A jeśli chodzi o moje słodkie szycie jak to w tytule brzmi to sprawiło mi ono ogromną radość i przyjemność rzecz jasna.
Napisała do mnie Asia która robi fantastyczne zdjęcia maluszkom, same zobaczcie

http://joannazielinska-fotografia.blogspot.com/

i poprosiła o wykonanie paru rzeczy do wykorzystania przy sesjach zdjęciowych,ptaszki i gąski już szyłam więc zaprawiona w boju jestem ale cyferki,truskawki skrzydełka i tort!!!ho ho ale wyzwanie!!!Jednym słowem szyło mi się FANTASTYCZNIE.Bardzo nieskromna będę jak to napiszę ale jestem zadowolona z efektu.
~*~

~*~

~*~
druga strona w różu
~*~~*~
i skrzydełka
~*~
Dziękuję Ci Asiu także i z tego miejsca.

Teraz idę pakować ogromną ilość motylków dla Pauliny,ale najpierw zrobię zdjęcia i ogłoszę następnym razem konkursik odnośnie tychże motylasków.
Teraz pozdrawiam Was serdecznie i życzę udanego i ciepłego dnia a jutro dużo uśmiechu i radości Waszym pociechom!!!

Renia

16 maja 2011

Boicie się mysz?Bo ja nie!!!

Witajcie kochane,
serdecznie witam u siebie kolejne komentujące i obserwujące kobietki,dziękuję za sympatyczne komentarze i e-maile,to dodaje mi skrzydeł!!!bardzo,bardzo!!!

Taka ze mnie gapa,miałam Wam przecież pokazać dwie anielinki które uszyłam(też już mają swój nowy domek,jupi)już nadrabiam.
Ale najpierw moja szyciowa nowośća mianowicie Myszka,.Troszkę musiałam kombinować z uszkami,bo ja tak mam że wszystko musi być idealnie,skrzywienie zawodowe, ale się udało mnie się podoba.

Bardzo sympatyczne zwierzątko,co sądzicie?













a teraz te dwie zapomniane panienki











11 maja 2011

Ślimak ,ślimak pokaż rogi...

Witajcie w ten słoneczny i cieplutki dzionek,

dziękuję Wam za przemiłe komentarze,wiecie jak to dodaje powera?!,
korzystając z chwilki gdy córeńka usnęła wrzucę zdjęcia moich ostatnich poczynań.Tak jak pisałam szyło mi się bardzo szybciutko i przyjemnie tą ślimaczą parkę:),dla mnie to nowość bo szyłam je pierwszy raz:)
Natomiast teraz na warsztacie kolejna nowość szyciowa,wkrótce pokażę,ach zrobiłam jeszcze kolczyki dla koleżanki ale dzisiaj rano już je odebrała więc zdjęcia nie posiadam ale zmobilizuje się i coś na pewno tu pokażę bo ja tylko szyciowo się spełniam a przecież nazwa bloga też do czegoś zobowiązuje,prawda?Moje pasje to szycie i biżuteria:)
No to może teraz ta ślimacza parka,Pan i Pani Ślimakowie



8 maja 2011

M jak mniszek A jak anielinki i T jak transfer

Witajcie kochane,
dzisiejszy dzionek spędziliśmy na łonie natury,pojechaliśmy do moich rodziców a tam dziewczynki to już mają raj,jest gdzie biegać są króliczki no i dziadkowie wraz z wujkiem którzy rozpieszczają je na każdym kroku.
Wybraliśmy się na łąkę tonącą w żółci.Daleko od drogi zbieraliśmy te oto cudne dary natury na syropek.Pierwszy raz będę go robić więc tak naprawdę nie wiem nawet jak smakuje ale tyle dobrego o nim słyszałam i czytałam że w tym roku postanowiłam nie przegapić czasu jego kwitnięcia i sporządzić ową cudowną miksturę naszych babć.Pierwsza faza już za mną,zagotowany mniszek czeka na jutrzejszą obróbkę :)



zdjęcie z netu


Uszyłam kolejne Anielinki sztuk 4,ale dzisiaj pokarzę dwie które szybciutko znalazły nowy domek,bardzo się cieszę.Lubię je szyć wyglądają jak prawdziwe damy :)

dama w bieli





i dama w różu




No i na koniec coś zupełnie nowego z czym się zmierzyłam w piątkowy dzień,a mianowicie transfer na tkaninie.Dziecię moje spało ponad 2 godziny a ja kombinowałam metodą prób i błędów oj było tych błędów.Pierwszy to taki że nie należy odrywać po przyprasowaniu papieru z tkaniny gdy jest jeszcze ciepły,musi przestygnąć!!!Ale że ja raptuś jestem to 2 obrazki zniszczyłam i co za tym idzie 2 serduszka,buu.Ale nic mężuś mój kochany przyszedł z pracy poczytał,przetłumaczył na polski swojej żonce i już wszystko było jasne.Ależ mi się to podoba coś wymyślę jeszcze,bo to było tak na szybko:)A serduszko prezentuje się tak:




Mam nadzieję że dzisiaj bo jest już grubo po północy uda się skończyć kolejną szyciową nowość,szyje się szybko i przyjemnie:)
Życzę Wam zatem cudownej niedzieli,pa,pa.