25 marca 2011

Zamówienia zrealizowane i skarby ze szperowiska

No to jestem!!!Ostatnie zamówienie dzisiaj-a raczej wczoraj bo jak patrzę na zegar to już po północy- skończone,sfotografowane i wysłane do akceptacji.Zawsze mam ogromną tremę gdy wykonuje coś na zamówienie,bo wiadomo każdy ma inną wizję rzeczy która ma powstać.I tak powstała okładka na brulion dla Asi która domówiła jeszcze ptaszynkę-jeszcze oczęta i zawieszkę posiadać będzie:)Najważniejsze że Asi sie podoba,jupi.
Owieczki są fantastyczne,kolor ciepły beż,niestety aparat nie poradził sobie z kolorem.







Uwieeelbiam buszować po "szperowisku" na ile tam skarbów można się natknąć.Ostatnio nabyłam drewniany wysoki na ponad 1m świecznik który będzie odnowiony ale pokażę go w następnym poście.
Dzisiaj natomiast na tapetę idzie fantastyczna ażurowa tacka-zniszczona,poplamiona ale zostanie pomalowana na biało,farba już kupiona ;do tego 2 urocze mini pucharki z głowami lwów-pewnie posieje w nich rzeżuszkę na ozdobę i 3 króliczki absolutnie fantastyczne będą ozdobą tegorocznych Świąt Wielkiej Nocy.No i jak tu nie buszować?:)))







Od dzisiaj będę Was odwiedzać na blogach,nareszcie!!!Zabieram się też za szycie bo kolejne pomysły w głowie świtają:)
Życzę Wam zdrówka i weny twórczej oraz miłego weekendu!!!

3 marca 2011

Chroniczny brak czasu...

Witajcie Kochane,
doba w ostatnim czasie jest dla mnie zbyt krótka i to nie bynajmniej z faktu że może nie jestem zorganizowana o co to to nie i nie wyleguje się też do godzin przedpołudniowych,tu córcia by nie pozwoliła mamuni na takie lenistwo.Prosty fakt,w jednym czasie dostałam troszkę zamówień na ptaszęta,kwiatuszki i inne szyciowe przydasie.A na dodatek maszyna NOWA 1,5roczna zaczęła mi odmawiać posłuszeństwa a raczej napęd nożny czyli potocznie pedał.Radzić musze sobie ręcznym klikaniem bo to elektroniczna maszyna no ale dobrze że chociaż takowe jest bo bym chyba zapłakała się.Pokażę Wam co nowego u mnie na warsztacie powstało,owieczkę szyje się bardzo przyjemnie i jak uroczo wygląda na półeczce w dziecięcym pokoiku,może także być ozdobą wielkanocną a teraz lecę do ptasząt za chwilę przyjeżdża mamusia moja do pomocy.Ściskam was i dziękuję za pozostawione komentarze,jak tylko sie wyrobie z zamówień zaglądne do was na blogi,pa,pa