Witam Was kochane w Nowym Roku,życzę zdrowia i samych dobrych chwil.W tym poście pokażę dwie anielinki uszyte na zamówienie dla cudownie sympatycznej Beci.Jedna miała być elegancka a druga gosposia-ja myślę że bardziej to ona kuchareczka,ale najważniejsze że córci się spodobała do tego stopnia że z nią śpi:))Bardzo się cieszę.Jak będę mieć chwilkę pokażę wam jak odnowiliśmy stare PRL-skie fotele.A teraz anielinki.
przepięknie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńŚwietne prace! Wszystko bardzo mi się podoba, widać dużą staranność i dokładność, piękne materiałki i kolory, z wielką przyjemnością się ogląda :)) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziekuje Reniu kochana za uszycie tak przepieknych anielinek:)moja córeczka je uwielbia maja takie cieple serduszko jak Ty!!Jestes mama pieknych córeczek i wiesz jak to jest cieszyc sie ich szczesciem .Wiem ze zasypia codziennie wtulajac sie w aniołka ,ktory ja pilnuje.:)a ona je pokochala:)buziaki cieplutkie.
OdpowiedzUsuń