Witajcie,wpadam jak po ogień,za dużo nie napisze bo jest już późno a jeszcze chciałabym coś wykroić i przygotować do szycia.Z ważnych wiadomości to to że wczoraj moje najmłodsze szczęście skończyło rok,matko jak ten czas szybko leci.
Pokaże Wam moją pierwszą anielinkę,nieskromnie trochę to zabrzmi ale jestem bardzo zadowolona z moich poczynań,jednak co się namęczyłam z włosami...to moje.A to za nisko,nierówno,nie ten kolor-miał być brąz,po 1,5godz.walce z włóczką stwierdziłam że w bieli najkorzystniej,uf,była 12 w nocy.Podarowałam anielince sznur "perełek" i oto Ona




Dziękuje z całego serca za pozostawione komentarze i za to że chcecie tu zerkać,buziole