Tak pięknie zrobiło się na dworze że nie chce się siedzieć w domku a tym bardziej przy maszynie.Na ostatnim spacerze narwałam troszkę gałązek śliwki mirabelki,włożyłam do wazonu i czekam aż rozkwitną już tuż,tuż i obsypią się kwiatuszkami.
Ze spraw szyciowych to kolejne ptaszyny w nowych barwach i deseniach,troszkę dopracowałam owieczkę i w tym tygodniu MUSZĘ uszyć małą torebusię na długim pasku na portfel,chusteczki i takie tam drobiazgi.Do szału mnie doprowadza gdy wychodzę z córcią na spacer i nie mam gdzie tego wszystkiego schować.Oj tak szewc bez butów chodzi,o ironio.
Zapanowała mała monotonia u mnie z pracami ale takie mam zamówienia,w najbliższych dniach będę szyć moje kochane króliczki,anielinkę i znów owieczkę i ptaszki dla Pani Ani która urządza pokój dla swojej nienarodzonej córeczki ktorą powita za miesiąc na świecie, materialki wybrane więc weno przybywaj!!!
Całuje Was mocno i dziękuję że zaglądacie,cmok
wow, owieczka jest super:)
OdpowiedzUsuńNo piękności!A zastanawiałam się jak owieczkę uszyć, blogi to jednak inspiracja:)
OdpowiedzUsuńPtaszki też ślicznusie!
prześliczne są te ptaszorki! zakochałam się w nich bardzo bardzo bardzo!
OdpowiedzUsuńCudne słodkie owieczki :)A ptaszęta urocze,szczególnie spodobał mi sie ostatni zestaw kolorystyczny :))
OdpowiedzUsuńReniu moja!ptaszorki , kwiatuszki ,oraz baranki podbijają niejedno serce!!cudowne!!piekne!!urokliwe,bajaczne,przesłodkie!!Tyle Twojego serca w nich!dziekuje ze Jestes!!caluje mocno,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękna ta Twoja monotonia,kolorki i wzorki cudne,pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPtaszki są cudne!! Bardzo mi się podobają. A ta owieczka na samej górze jest nieziemska.
OdpowiedzUsuńTwoje wyroby sa rewelacyjne...ptaszki zamowilam juz...owieczka tez superowa:)))
OdpowiedzUsuńMorenko , skrztó nie ma , ale im mam więcej pracy tym bardziej się oraganizuje:D A teraz wieje jak w Tatrach , więc można szyć . Pozdrawiam Ciebie i Twoje ptaszorki z prześlicznych tkanin:D
OdpowiedzUsuńWitaj Reniu, ostatnio moim pracom także na drugie "moniotonia". No ale święta tuż, tuż więc niedługo będzie można uszyć coś troszkę innego...mam nadzieję ;) Twoje owieczki są odjazdowe, bardzo mi się podobają, a ptaszorki to takie małe perełki wśród Twoich prac. Buziaczki!
OdpowiedzUsuńśliczności :) owieczka w kropki i ptaszki mnie powaliły :)
OdpowiedzUsuń